Kredyt Inkaso przeprowadził akcję informowania dłużników o zmianie nazwy. Stało się to w związku z wejściem w życie zmian ustawowych, które obejmowały nowe określenie formy funduszy inwestycyjnych. Informując o nowej nazwie formy prawnej funduszu, Kredyt Inkaso skorzystało z okazji i wezwało dłużników do zapłaty rzekomo wymagalnych wierzytelności. Przyjrzymy się z czego składa się wezwanie, na co trzeba w szczególności zwrócić uwagę
Informacja o zmianie nazwy Funduszu:
"W dniu 29-09-2023 r. nastąpiła zmiana nazwy Wierzyciela — z Kredyt Inkaso III Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty na Kredyt Inkaso III Niestandaryzowany Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Wierzytelności. Zmiana ta jednak nie ma żadnego wpływu na Pani/Pana prawa i obowiązki związane z zadłużeniem. Obecnie obsługujemy Pana/Pani zadłużenie w imieniu Wierzyciela w Kredyt Inkaso S.A., zgodnie z umową o zarządzanie zawartą z Wierzycielem oraz udzielonym przez niego pełnomocnictwem."
Już sama ta informacja, może wydawać się skomplikowana, a jednocześnie dość doniosła; wskazywane są tu stanowiące podstawę prawną nowo uchwalone przepisy prawa. Osoba czytająca taką informacje, może poczuć niepokój, ale trzeba powiedzieć, że ta informacja dla dłużnika nie ma jednak znaczenia.
Informacja o zadłużeniu
W następnej części pisma pojawiają się informacje o:
- nazwa wierzyciela: Kredyt Inkaso III Niestandaryzowany Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Wierzytelności
- całkowita kwota zadłużenia
- numer sprawy
- numer konta
Pojawiają się także krótkie pytania i odpowiedzi motywujące do szybkiej zapłaty całości wskazanej w piśmie kwoty:
"Jak uregulować swój dług? Wpłaty należy dokonać w terminie do 7 dni od daty otrzymania tego pisma na podany obok numer konta bankowego."
"Jakie są konsekwencje braku spłaty długu? W przypadku nieuregulowania kwoty w terminie, dług powiększa się o odsetki, dlatego warto tego uniknąć i uregulować zadłużenie już dziś."
Na drugiej stronie w ramce pojawia się ważna informacja oznakowana dodatkowo trójkątem ostrzegawczym:
"Ważna informacja. Z chwilą otrzymania tego pisma są Państwo zobowiązani do uregulowania zadłużenia z tytułu przelanej
wierzytelności bezpośrednio na rzecz Wierzyciela."
Potem w tabeli na drugiej stronie podawane są dane szczegółowe dotyczące zadłużenia (należność główna, koszty sądowe, koszty egzekucyjne, odsetki naliczone na określony dzień)
Poniżej zamieszczono przestrogę, że:
"Ostateczna kwota zadłużenia może ulec zmianie w wyniku aktualizacji należnych na dzień zapłaty odsetek ustawowych."
Potem, chciałoby się powiedzieć NARESZCIE, wymieniona zostaje umowa pierwotna, z której miałoby wynikać prezentowane w piśmie zadłużenie. W przypadku analizowanego wezwania do zapłaty było to zadłużenie wynikające z tytułu umowy Karty kredytowej zawartej z ALIOR BANK S.A., którą Fundusz Kredyt Inkaso III nabył "na podstawie umowy przelewu wierzytelności zawartej pomiędzy Wierzycielem Pierwotnym w dniu 2013-08-01 r., na podstawie art. 5092 i następnych Kodeksu Cywilnego."
Na końcu pisma Kredyt Inkaso wskazuje, natomiast, że:
"W przedmiotowej sprawie został wydany nakaz zapłaty o sygnaturze Nc-e .../12".
Trzeba w tym miejscu podkreślić, że klient pozostaje od długiego już czasu pod naszą opieką i wiemy, że wskazany nakaz zapłaty został już uchylony przez sąd, który go wcześniej wydał. Czyli w naszym przypadku nakaz zapłaty, na który powołuje sie Kredyt Inkaso już de facto nie istnieje. Żeby móc dochodzić należności przymusowo od naszej klientki Kredyt Inkaso musiałoby uzyskać nowy nakaz zapłaty lub wyrok.
Podsumowanie. Jaką podejmiesz decyzję?
Samo pismo nie tworzy dla dłużnika żadnej nowej sytuacji prawnej, poprzez jego odebranie nie powstaje żadne zobowiązanie do spłaty, wbrew przestrogom z trójkątem ostrzegawczym. W wezwaniu do zapłaty pojawia się kilka gróźb skierowanych pod adresem dłużnika. Wierzyciel straszy rzekom narastającymi odsetkami, nakazem zapłaty, oraz krótkim terminem do zrealizowania rzekomego zobowiązania. Prawdopodobnie część osób, które takie wezwanie otrzyma, będzie chciało pozbyć się problemu i spłacić dług. My proponujemy coś innego. W tego rodzaju sprawach trzeba dobrze się zastanowić, skorzystać z pomocy doświadczonego prawnika i ustalić, czy zadłużenie rzeczywiście istnieje, czy nie jest przedawnione i czy istnieje prawny obowiązek oraz środki przymusu do wyegzekwowania określonej w wezwaniu należności. Jeśli takie informacje zbierzesz, będziesz mógł świadomie podjąć decyzję, czy musisz płacić. Będziesz mógł zdecydować czy zapłacić wszystko, negocjować wysokość spłaty, albo uniknąć zapłaty w całości.
Warto zauważyć, że istnieją sytuacje, w których, mimo upływu znacznego już okresu czasu, nakaz zapłaty nadal można skutecznie zaskarżyć. Ponadto każda kolejna cesja wierzytelności może wprowadzić komplikacje dowodowe po stronie wierzyciela, co utrudnia udowodnienie istnienia wierzytelności w określonej kwocie.