Masz nakaz zapłaty?

Masz nakaz zapłaty?

Zadzwoń - porozmawiaj z doświadczonym prawnikiem!

Kontakt 600 700 827
"W święta odwiedziłem mamę. Dostałem garść pism od windykacji i nakaz zapłaty". Tak zaczynają sie opowieści wielu naszych klientów, którzy dzwonią po Bożym Narodzeniu i z początkiem stycznia. Są to przypadki ludzi, zwykle w wieku około 30-40 lat, którzy po latach nagle dowiadują się o szeregu różnych ciążących na nich nieuporządkowanych i zwykle już odległych w czasie zobowiązaniach. Spróbujemy doradzić co w takich historiach się powtarza i jak zacząć porządkowanie tego rodzaju spraw.


Święta są zawsze pretekstem do powrotów i do odnawiania relacji, do spotkań między nieco odleglejszymi już członkami naszych rodzin. Niektórzy po spotkaniach tych wracają nie tylko z wrażeniami i prezentami, ale czasem także z ... nakazem zapłaty. Nasi klienci odzywają sie po Świętach właśnie w tego rodzaju sytuacjach. Po odebraniu szerszego wywiadu, dowiadujemy się wielu różnych rzeczy, ale mianownik wspólny tych historii jest zawsze taki sam. Klient mieszkał kiedyś z rodzicami i w tamtym okresie zaciągał różne zobowiązania – kredyty, pożyczki, karty kredytowe, umowy na telefon itp. Potem wyprowadził się i rozpoczął samodzielne życie, często z dala od rodzinnego domu.

Tutaj możesz przeczytać czym jest nakaz zapłaty Nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Czy muszę zapłacić?

 


Nakaz zapłaty – doręczony do domu rodziców.



W opisanej sytuacji modelowej, niespłacane zobowiązanie, pomimo tego, że dłużnik tracił nad nim konjtrolę ze względu na zmianę miejsca zamieszkania, stawało się wymagalne, a następnie zamieniane było w nakaz zapłaty. Nakaz doręczany był na jedyny adres, jaki wierzyciele (banki, firmy windykacyjne) mogły znać, to znaczy na adres rodziców, ojca lub matki. Doręczenia takie mogły się wydawać skuteczne, ponieważ były realizowane na adres widniejący na umowie kredytu czy pożyczki. Nakaz taki zatem zaczynał żyć własnym życiem i uruchamiano w oparciu o niego postępowanie egzekucyjne, zatem kolejne pisma przychodziły już także od komornika, potem ewentualnie od kolejnych wierzycieli, którzy niespłacaną wierzytelność odkupowali w pakietach od wierzycieli pierwotnych. Stos pism doręczanych mamie lub tacie rósł, a nasz klient, który akurat, z różnych powodów, mógł nie mieć najlepszego kontaktu z rodziną, w błogiej nieświadomości żył z dala od problemów. Własnych problemów.


Niemiły prezent i co dalej?



Ale, właśnie, mamy styczeń. Dźwięk kolęd już cichnie. I warto wrócić do tego pliku dokumentów, który dostali niektórzy nasi klienci do ręki, niemalże wraz z bożonarodzeniowym upominkiem. Warto przyjrzeć się tym dokumentom, zastanowić co z czego wynika, jaki jest etap każdej z prowadzonych spraw, czy są to sprawy dotyczące różnych zobowiązań, i jakie to na początku były zobowiązania. Do wszystkich tych informacji mozna dojść. Każde pismo czy to sądowe czy od komornika, zaopatrzone jest w sygnaturę, a każda indywidualna sprawa egzekucyjna musi być prowadzona w oparciu o konkretne orzeczenie sądu. Od takiego elementarnego uporządkowania spraw, dokumentów trzeba zacząć. Pewne sprawy trzeba wyjaśnić z komornikiem, pewne wiadomości trzeba wyciągnąć z sądu. W dojściu do ładu z zaniedbanymi sprawami bez wątpienia warto zwrócić się o pomoc do dobrze zorientowanych w tego rodzaju sprawach prawników.


Kwestia błędnego zaadresowania nakazu zapłaty.


W tym miejscu warto podkreślić, że w sytuacji, kiedy nakaz zapłaty, który klient odnalazł w stosie dokumentów, który nie został do niego prawidłowo doręczony może zostać podważony bez względu na to ile czasu upłybęło od jego wydania i bez względu na to, że w sprawie pracę rozpoczął już komornik. Ba!, nie ma znaczenia wręcz nawet to, że komornik mógł już nawet dokonać zajęć albo też wyegzekwować już nawet całość długu określonego w nakazie zapłaty. Jeśli nakaz został nieprawidłowo doręczony, to uznać trzeba, że mozna w każdym czasie wnieść od niego środek odwoławczy – sprzeciw od nakazu zapłaty lub zarzuty od nakazu zapłaty.

 
 
Tutaj możesz przeczytać szczegółowe informacje o Terminach do złożenia odwołania od nakazu zapłaty


Trzeba tutaj wskazać, że doręczenie nie do rąk własnych adresata możliwe jest między innymi dorosłemu domownikowi adresata, na przykład mamie lub tacie, ale warunkiem takiego doręczenia jest to, że osoba której dokonuje się doręczenia jest rzeczywiście domownikiem adresata, to znaczy, że adresat rzeczywiście z tą osobą zamieszkuje. Jeżeli adresat nie zamieszkiwał z osobą, której wręczono przesyłkę zawierającą nakaz zapłaty, to takie doręczenie nie wywołuje skutku doręczenia. Oczywiście ani listonosz, ani sąd, ani później komornik o tym wiedzieć nie muszą. Dlatego dochodzi do takich właśnie sytuacji, w których powszechnie uznaje się, że doręczenie było skuteczne i że w konsekwencji po określonym czasie nakaz zapłaty stał się prawomocny i możliwa stała się egzekucja należności nim zasądzona. Taką trudną sytuację można odkręcić i uchylić nakaz zapłaty, powstrzymując tym samym egzekucję komorniczą.

Jeśli znalazłeś się w podobnej sytuacji i chciałbyś zrobić pierwszy krok – zadzwoń do nas udzielimy bezpłatnej porady prawnej na ten temat. Zadbaj o to, żeby Święta kojarzyły Ci się już tylko z radosnymi spotkaniami, a nie z niezałatwionymi sprawami.